W Polsce rosną ceny paliw, ale póki co nie tak jak w innych państwach

wpis w: inne | 0

W Polsce rosną ceny paliw, ale póki co nie tak jak w innych państwach

Stanisław Gędek1, Anna Kucharska2, Mariusz Ruszel3, Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza

Polska jest jednym z nielicznych krajów w regionie, w którym ceny paliw nie wzrosły lub były relatywnie niewielkie. Jest to jednak zapewne tymczasowe, bo czynniki geopolityczne i makroekonomiczne podbiły ceny ropy, a to od niej najbardziej zależy wysokość stawek za paliwo na stacjach benzynowych i gazu Od ponad pół roku ceny surowców energetycznych idą w górę.

Szczególnie dotkliwy jest gwałtowny wzrost notowań ropy naftowej światowych rynkach.
W Nowym Jorku jej baryłka jest już wyceniana na ok. 67 dol., a w Londynie na 74,62 dol.
To odpowiednio o 10,3 i 17,41 proc. więcej niż w styczniu. Wzrosty widoczne są też w Azji. Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju cena baryłki ropy dobiła już do 466 juanów (ok. 72,9 dol.). To w dużej mierze efekt zawirowań politycznych na świecie – drastycznego spadku wydobycia w Wenezueli, Libii i Nigerii, rosnącego napięcia na Bliskim Wschodzie, czy groźby przywrócenia przez USA sankcji na Iran. Nie bez winy są też wahania kursów walut. W rezultacie cena ropy dobiła do najwyższych notowań od kilku lat,
a w kolejnych miesiącach może być jeszcze wyższa niż obecnie.

Drożejącą ropę już odczuło wiele państw na świecie. Wyższe niż jeszcze kilka miesięcy temu jej notowania powodują, że importującym surowiec koncernom paliwowym znacznie spadają marże detaliczne. Taką sytuację odczuli już kierowcy z Polski i z innych państw regionu, bo ceny paliw ustalane są przez producentów na podstawie uwarunkowań rynkowych. Aby uniknąć pogorszenia sytuacji finansowej i negatywnej reakcji ich inwestorów często rekompensują one swoje straty podwyżkami cen na stacjach paliw. Tak jest chociażby
w krajach Europy Środkowej, gdzie tylko między kwietniem a majem średnia cena benzyny bezołowiowej (E95) poszła w górę o 5 eurocentów, a wysokooktanowej (Premium 98)
o 3 eurocenty. Z kolei średnio o ponad 4 eurocenty płacą też posiadacze Diesli. Podwyżki – póki co – ominęły posiadaczy aut na tzw. gazol, czyli gaz propan-butan (LPG).

Tabela 1. Zmiany cen paliw w wybranych państwach kwiecień-maj 2018 r. [EUR]

Zmiana cen paliw kwiecień-maj 2018 (pobierz jpg)

Drożej na stacjach jest także w Polsce. Między kwietniem a majem w górę poszły ceny wszystkich najpopularniejszych paliw. Podwyżki były jednak mniejsze niż w innych krajach. Między kwietniem a majem nieznacznie drożej (3 eurocenty) za paliwo zapłacili posiadacze aut na benzynę bezołowiową (E95), wysokooktanową (o 2 eurocenty) oraz na gaz LPG
(1 eurocent). Drożejącą ropę mocno odczuli tymczasem tankujący olej napędowy, którzy przepłacili o 5 centów więcej niż na początku kwietnia. W krótkim czasie można się jednak spodziewać kolejnych, wyższych podwyżek. Ze względu na coraz wyższe ceny ropy paliwa te mogą podrożeć o kilkanaście do nawet kilkudziesięciu groszy na każdym litrze.

Sytuację pogorszają też kursy walutowe. Importerzy szczególnie mocno odczuwają trwające od kwietnia wyraźne umocnienie dolara do euro i złotówki oraz jednoczesne osłabienie polskiej waluty, tak do euro, jak i do dolara. Jest o tyle niebezpieczne, że często kontrakty paliowe są denominowane w dolarach. W efekcie cena dla ich polskiego odbiorcy jest uzależniona od procesów ekonomicznych przebiegających poza Polską, i na które Polska nie ma żadnego wpływu. W najbliższej przyszłości nie należy się spodziewać zmiany tego trendu
i osłabienia dolara, co może skutkować negatywnymi konsekwencjami dla krajowych cen paliw. W efekcie istnieje ryzyko, że za kilka lub kilkanaście tygodni zwyżki będą dużo bardziej odczuwalne dla Polskich kierowców.

Coraz wyższe notowania ropy z czasem odbiją się też  na cenach gazu, które reagują na ogół z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Tendencję wzrostową dostrzega się już w przypadku kontraktów krótkoterminowych zawieranych. Na najważniejszych giełdach tj. GASPOOL, NCG, TTF, TGE, CEGH, średnia cena gazu przez ostatnie 9 miesięcy systematycznie wzrasta.
O ile jeszcze w III kwartale 2017 r. wynosiła ona 68,47 zł/MWh, a trzy miesiące później 73,89 zł/MWh, o tyle w już I kwartale tego roku było to 84,72 zł/MWh.

Wyższe ceny na giełdach stopniowo przekładają się już na droży gaz dla europejskich odbiorców. Od 2015 r. w większości z nich przez prawie trzy lata one systematycznie spadały. Tendencję wzrostu cen surowca można było dostrzec jednak już od drugiej połowy 2017 r. Spośród państw naszego regionu wyjątkiem jest Polska, w której pomimo zwyżek na giełdach i w innych państwach trend spadkowy utrzymał się.

Tabela 2. Ceny gazu ziemnego dla gospodarstw domowych o konsumpcji do 20 GJ w wybranych państwach
z uwzględnieniem podatków i taryf (2015-2017) [EUR/kWh]

 gospodarstwa_gaz_2015-2017-z-podatkami

W Europie Środkowej najbardziej dotkliwe dla gospodarstw domowych o konsumpcji < 20 GJ były podwyżki cen gazu w Austrii, które wzrosły o 9,83%, więcej zapłacono też w Czechach
o ponad 4%, a spadki ceny na Węgrzech oraz Słowacji były dużo mniejsze niż w Polsce. W perspektywie kilku miesięcy można spodziewać się także wpływu na polski rynek,
co będzie wynikiem uwarunkowań geopolitycznych i makroekonomicznych skutkujących wzrostem cen w niemal całej Europie.

 Tempo wyrostu cen może lekko wyhamować po wdrożeniu w życie decyzji państw OPEC
o podniesieniu produkcji ropy naftowej o 1,2 mln baryłek dziennie
, którą podjęto w zeszły piątek w czasie szczytu w Wiedniu. Jakkolwiek spowolniony, to jednak wzrostowy trend cen paliw może zostać utrzymany z uwagi na znaczący spadek wydobycia ropy naftowej u tak kluczowego producenta jak Wenezuela z powodu kryzysu gospodarczego, a także spodziewane ograniczenia produkcji Iranu z uwagi na sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych. Biorąc pod uwagę uwarunkowania geopolityczne i makroekonomiczne można się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości także i polskie gospodarstwa domowe zapłacą za paliwa i gaz znacznie więcej niż obecnie.

—————————

[1] Dr hab. inż. Stanisław Gędek, prof. PRz – Katedra Ekonomii Wydziału Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej im. I. Łukasiewicza, e-mail: gedeks@prz.edu.pl

[2] Mgr Anna Kucharska – ekspert Instytutu Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza, doktorantka
w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, e-mail: akucharska@instytutpe.pl

[3] Dr Mariusz Ruszel – ekspert Instytutu Polityki Energetycznej im. I. Łukasiewicza, adiunkt Katedry Ekonomii Wydział Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej im. I. Łukasiewicza, e-mail: mruszel@instytutpe.pl